poniedziałek, 18 września 2017

5 lat bloga, 200 tyś wyświetleń, Hunterzy... i coś jeszcze.

moi mili, rok minął od ostatniej notki na blogu a to nawet nie była jakaś porządna notka tylko zwyczajne ogłoszenie i pomyślałam, że skoro dziś 18 września, czyli 5 lat od założenia tego bloga, to warto wszystko wyjaśnić raz na dobre... z nudów w wakacje przeglądałam stare części Hunterków i zwyczajnie zatęskniłam, więc postanowiłam że zajrzę na blogspota. i szok, bo się okazało że blogosfera jest praktycznie martwa, wszyscy blogerzy z moich ulubieńców nie prowadzą już blogów tak jak to było kiedyś, oczywiście są jednostki które co jakiś czas coś wrzucą, ale już nie tak regularnie... statystyki bloga też znacznie zmalały, możliwe że to dlatego że napisałam o zawieszeniu działalności, ale mam takie nieprzyjemne wrażenie że już nie będą takie zdumiewające i motywujące jak kiedyś... z zapałem do pisania też mam się nijak. no i nie wspominając, że w tym roku klasa maturalna a w 2018 maturka, więc w kwestii nauki skończyło się babci sr... lanie w banie i trzeba się porządnie przyłożyć(*゚ロ゚) krótko mówiąc, nie mam zbytnio do czego wracać. było fajnie, było wręcz mega, a pierwsze 3 lata blogowania to były najlepsze czasy na blogspocie ever. ale czasem nieważne jak bardzo byśmy chcieli, żeby coś trwało, musimy to zakończyć. i tak jest z moją przygodą z tym blogiem...

tak, jest to oficjalne zamknięcie
bloga Tempting Sims.

 i nawet nie wiecie, jak mi z tego powodu przykro... ja naprawdę miałam nadzieję że coś jeszcze z tego będzie, myślałam nawet nad zrobieniem nowego szablonu, ale potem zobaczyłam te wszystkie demotywujące czynniki i... przeszło mi.

ostatnią sprawą jest jeszcze mały update co do Hunterów, takie przedstawienie wam ich obecnej sytuacji, bo skoro byli oni główną atrakcją tego bloga to czemu by nie? zasługują na obecność w ostatnim poście.

Hunterowie sprzedali wspólny dom, podzielili się majątkiem i każdy z nich poszedł w swoją stronę. Marnie i Seth doczekali się córeczki a Russell siostrzyczki, tak więc Maggie otrzymuje miano najmłodszej Hunterki:")

a jak już o Russellu mowa to razem ze swoją najukochańszą Yolandi (której się oświadczył) chcąc korzystać jeszcze z młodości imprezują i podróżują oraz przenieśli się do wysokościowca, w którym i tak dużo nie mieszkają bo jeżdżą po świecie i go zwiedzają ♥

a Emmylou i jej Rosen osiedlili się na zacisznych przedmieściach St. Claire i tam pomału zakładają swoją własną rodzinkę ♥

także dla każdego z nich historia potoczyła się tak samo szczęśliwie, dziękuję wam że tak dzielnie śledziliście ich losy, będzie mi ogromnie brakowało relacjonowania wam każdej chwili z ich życia, teraz dopóki nimi gram będzie im towarzyszyła prywatność i to będzie mega dziwne uczucie T~T
no i poza tym chciałam wam bardzo podziękować za te 5 lat w których wbiliście na blogu ponad 200 tysięcy wyświetleń, za ponad 1000 komentarzy, i za 200+ wyświetleń przy większości notek, to naprawdę cholernie dużo dla mnie znaczyło- świadomość, że podoba wam się mój kontent, naprawdę nic bardziej nie motywuje ♥

na koniec zostawiam wam źródła na których możecie mnie znaleźć w internecie:
instagram: https://www.instagram.com/bojvtvkchce/

ostatni raz buzi i trzymajcie się ciepło,
miłego dnia, tygodnia, roku, życia-
pamiętajcie, żeby z nim pogrywać! ♥