niedziela, 30 września 2012

003 Rodzina Kane cz.2


Witajcie znowu  ^_^
To już druga notka dzisiaj. W niedzielę często mi się nudzi więc często będą powstawać notki : ]
Niedziela się kończy, i jutro znów do szkoły ;c A o osiemnastej dyskoteka na którą nie idę, ze względu na nową okropną klasę ; / 

W tej notce .. no cóż, kolejne losy Pameli Kane. Uwielbiam tą simkę ^_^


Popołudniu Pam wstała z bólem głowy.  Alkohol jej jak widać nie służy ;d 


Goferki na śniadanie, ale w tym przypadku na obiad xd


Omnomnom. Niepotrzebnie zjadła te gofry, bo po chwili ...


... ją zmuliło xd Pochyliła się nad muszlą i nagle jej się odechciało xd


Za to zachciało jej się siusiu xdd


Szuru-buru. Szorujemy ząbki ^_^


Głupia komoda -,- Szuflada się zacięła i przez to Pam uderzyła się w głowę, a ręka jej wpadła do kibla :c


Heeey, sexy lady :3 Ruszamy na podryw sąsiada z dołu xdd


Ciachooo *u* Gościu nazywa się Mitch Gamble. Przyznam się że poprawiłam go trochę ;33


Urok osobisty zawsze pomaga ^u^


Rozkręcało się, ale ...


... Pamcię wzywała impreza i czar prysł xd


Tego wieczoru Pam wybrała się do Przybytku Waldusia, speluny xdd Zwiedzała bar, kiedy nagle zadzwoniła jej komórka. To był Mitch ;D Chciał pogadać, ale Pam go spławiła bo barek wzywał xd
 

Pam chciała zamówić drinka, ale tej durnej baby od miksologi nie było na stanowisku bo sobie tańczyła =,=


Nareszcie wróciła -,- Ale długo zwlekała z odebraniem zamówienia Pamci ; /


Mmm, ten drink byyył tego warty xd


Po wydojeniu drinka Pam poszła potańczyć. Na początku  na parkiecie xd


Jakiś niewyrośnięty murzyn przy barze cały czas gapił się na Pam =,=


Pewnie dlatego xP Taniec na barze, a co tam ^_^


Dance plance xd


Spójrz w te oczy i spróbuj jej odmówić *u*


Po imprezie. I znowu wróciła o czwartej rano xd Wepchała w siebie lody i poszła spać.
 

Ojj rano znowu będzie kac :C


I mamy kolejny dzień w Bridgeport. To już trzeci dzień odkąd Pamela tu mieszka ^_^


Tak jak myślałam, Pam znów na kacu xd Obudziła się o dwunastej. Ciężko jej było wstać, bo bolała ją głowa a poza tym ...

... ciężko wstać z łóżka przy takiej brzydkiej pogodzie :C


 Pam zaczęła dzień od kąpieli i kawy, co pomogło jej w przezwyciężeniu kaca i bólu głowy xd


Poszła po gazetę, a tam ... Mitch ! W jakimś wsiowym stroju o_O Później się okazało ze to jego strój roboczy, bo jest pracownikiem opieki społecznej xd Nawet nie wiedziałam że jest taka profesja w The SIms 3 ;O


Gdy Mitch się przebrał, Pam zaproponowała żeby przejść się do parku. Mitch'iemu bardzo spodobał się ten pomysł.


Musiałam dodać tą fotkę, tak ładnie ją tu objął ;D Szkoda że to tylko błąd :C


Smajl < 33


Siedziała z nim w parku do wieczora, bo Mitch miał cechę nieprzystępny i ciągle odechciewało mu się flirtów -,-


No ale Pamci nikt się nie oprze < 33 Ich pierwszy kiss :>


Gołąbeczki ^_^


Kiss na pożegnanie i Pam zmyła się do domu.


Szybka kolacja. Wow ! Pierwszy raz odkąd tu mieszka nie poszła na imprezę wieczorem ! xd


I poszła spać. Na trzeźwo ! Przynajmniej głowa jej nie będzie bolała rano xd No i oczywiście po cudnej randce z Mitch'im, koleś jej się śni xdd

------------------------------------------------------------

Konieeec ^u^
Na dziś to koniec przygód Pam, jak i notek. Następna notka gdzieś w tygodniu :> 

Papa < 33





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz