piątek, 29 lipca 2016

#122 Przerwa? Koniec...?

zabieram się po raz setny do napisania tej notki, ale doszłam do wniosku że najlepiej będzie krótko, zwięźle i na temat- blogspot przestał mnie interesować i uszczęśliwiać. nie wiem, czułam to że się tu nudzę od jakiegoś czasu, ale chyba zamiatałam to pod dywan. ostatnio gdy grałam Hunterami o wiele lepiej mi się grało bez konieczności robienia zdjęć. no i zauważyłam, że już w dużej mierze nie prowadzę bloga z przyjemności, a z obowiązku- ze względu na to że ktoś go czyta i chce jeszcze czytać. ale nie mogę tak dalej.
tumblr z drugiej strony, to właśnie coś czego potrzebowałam. zupełne przeciwieństwo bloggera, i tak jak do tej pory miałam kilka zawahań jako blogerka tu, na tumblrze nie miałam ich ani razu. 
nie wiem co dalej, czas pokaże. może to coś w stylu kryzysu wieku średniego tylko w wersji blogerskiej; coś przejściowego. a jak nie, no to będziemy się musieli pożegnać... co do rodzin to chyba staną się moimi prywatnymi, bo nie chcę mieszać tumblra z bloggerem, no i nie wyobrażam sobie porzucenia Hunterów.

jak zawsze buzi i do napisania. może. nie wiem, zobaczymy.

7 komentarzy:

  1. Masakra :( To już wygląda na pożegnanie... Pfu! Wypluwam te słowa, przecież to ci przejdzie... Mam nadzieję :( Chociaż z drugiej strony rozumiem Cię, bo ja również odczuwam takie wrażenie i już działam "na dwa fronty" z blogami. Trzymam za Ciebie kciuki i za Twoją mądrą decyzję, którą podejmiesz!

    OdpowiedzUsuń
  2. nawet nie wiesz, jak mi przykro, że podjęłaś taką decyzję:C trochę jednak podnosi mnie na duchu fakt, iż będziesz aktywna na simblrze- tam postaram się często odzywać w postaci serduszek.
    mam ciche nadzieje, że jeszcze na moim blogu ujrzę komentarz od Ciebie pełen ciepła i motywacji, zawsze na nie wyczekuję z niecierpliwością! nie wiem, jak inni, ale mi bardzo będzie brakowało Twojej obecności na blogosferze:c
    trzymaj się cieplutko, buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, trochę mi przykro - Twój blog był pierwszym, który zaczęłam czytać, a Twoje notki nie jeden raz motywowały mnie do gry. No ale nie ma co się męczyć i pisać na siłę, tylko dlatego, żeby zadowolić czytelników. Uważam, że to dobra decyzja.
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze, co za szkoda. :( Twój blog jest jednym z moich ulubionych, ale faktycznie - blogowanie na siłę nie ma sensu. W każdym razie nadal będę odwiedzać Twojego tumblr'a :) :*

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie nie nie ;______________; Ale wiesz co z drugiej strony cię rozumiem bo już wiele razy miałam coś takiego, tyle że robiłam sobie trochę przerwy nie robiąc zdjęć, potem zaczęło mi tego brakować więc powróciłam, a żeby teraz wszystko to pogodzić gram jedną rodzinką, którą wstawiam na bloga kiedy mam jednak potrzebę porobić te zdjęcia a jak mam dość tak jak ty w tym momencie - gram inną prywatną rodzinką i jak widać chyba złapałam balans. Owszem tumblr jest baaaardzo wygodny bo nie trzeba nic pisać - wstawiasz tylko zdjęcia natomiast tu na blogu trzeba jeszcze to jakoś ładnie okrasić. Także mam nadzieję, że to tak jak u mnie było - 'chwilowa niedyspozycja' :D Wracaj do nas szybko ja jak wrócę z nową rodziną na tumblra, którą właśnie szykuje to wtedy nadrobię twoje screeny tam :D Także trzymaj się kochana i mimo wszystko czekamy na Ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja dopiero co tutaj trafiłam! Ale rozumiem Twoją decyzję. Blogowanie to mimo wszystko ciężka praca. Owszem bywa cudowna i dająca wiele radości, ale to obowiązek. Nie można się do niczego zmuszać. Może kiedyś zatęsknisz, dostaniesz jakiejś niezwykłej weny twórczej? Póki co pozdrawiam Cię cieplutko i lecę nadrobić napisane przez Ciebie posty:)

    OdpowiedzUsuń