(c) Caramella
witam Was w to aż nadto słoneczne południe. już druga notka w tym tygodniu, możliwe że to "szaleństwo" potrwa dłużej, ponieważ strasznie spodobało mi się ponowne granie tą rodziną. tak jest zawsze! nie dotykasz czegoś przez 75357482 lat, ale jak już się za to zabierzesz- uzależnienie.
w końcu gdzieś jadę! cały lipiec siedziałam w domu, ale jutro jedziemy na kilka dni nad morze z mamą, jakąś jej koleżanką i jej córką. plz oby była w miarę spoko i, oby była śmiała, bo jak ja mam zacząć rozmowę pierwsza, to z tego na pewno nie wyniknie dłuższa znajomość x)
w końcu gdzieś jadę! cały lipiec siedziałam w domu, ale jutro jedziemy na kilka dni nad morze z mamą, jakąś jej koleżanką i jej córką. plz oby była w miarę spoko i, oby była śmiała, bo jak ja mam zacząć rozmowę pierwsza, to z tego na pewno nie wyniknie dłuższa znajomość x)
tak więc zaczynamy! Lilly i Rosalie wyrosły na śliczne kobiety, po przeprowadzce do Miłowa kupiły osobny domek, jednak po namyśle Rosalie stwierdziła że zachciało jej się studiów, a więc wyjechała studiować zostawiając Lilly na lodzie. aby zatem nie utonąć w rachunkach Lilly znalazła współlokatora
oto ten współlokator*^* muzyk Blaine, jest miły, obowiązkowy i nie sprawia kłopotów, a więc perfect. nie ukrywam, że Lilly ma do niego słabość i małe, nastoletnie zauroczenie
niestety on też ma pewną słabość... są to mianowicie kobiety. kiedy ujrzy piękną simkę po prostu NIE MOŻE nie skorzystać z okazji aby ją poderwać. tutaj niewinny flirt z Diną Kaliente
niewinny flirt jednak przerodził się w coś większego...
...a resztę dopowiedzcie sobie sami
po wyproszeniu wszystkich gości zaszczycił Lilly swoją obecnością
próbował ją nawet objąć. jak mówiłam, nie przegapi żadnej okazji
wiesz Blaine, dopiero co z twojego pokoju wyszła jakaś lasia, nie dziw się reakcji Lilly
czyżby mama pytała o nowego współlokatora? :333333333
popłakałam się
następnego ranka Dina zadzwoniła, Blaine'woi niezbyt się to spodobało
ni mo robaczków do kolekcji
zaatakowały ją pszczoły;______;
ktoś tu jest zmęczony<3
aby zażegnać niesnaski Blaine zaprosił Lilly na przedmieście
jak widać, między nimi już wszystko okej
lubię to zdjęcie:3 <3
strzeliłam... i co teraz?
nawet pomimo ryzyka ponownej kłótni a nawet utraty miejsca do mieszkania Blaine znowu zaczął podrywać Lilly która, tym razem nie protestowała
po odrobinie zmiękczenia dała się także pocałować
no i pod wpływem chwili emocje wzięły górę i stało się
a po powrocie Dina złożyła im niezapowiedzianą wizytę:") czyżby chciała od Blaine'a czegoś większego?
bardzo, bardzo nieładnie
Lilly w nocy nabrała ochoty na ciasto
zapchana toaleta dręczy wszystkie simowe serie
dbamy o to by zachować schludne podwórko
ale surprise! ciśnie mi się na usta jedno słowo- a n t y k o n c e p c j a
nawet mimo niepewnego statusu Lilly cieszy się że zostanie mamą i niezależnie od reakcji Blaine'a przysięgła sobie, że wychowa to dziecko
po powrocie z pracy nie trzeba było mu nic tłumaczyć, gdy zobaczył brzuszek Lilly sam wszystko zrozumiał
Blaine mógł być kobieciarzem, ale nie miał serca z kamienia. zaoferował Lilly pomoc w każdym znaczeniu tego słowa, nie zamierzał uciekać od odpowiedzialności za swój czyn
słyszałeś Lucek? będę ojcem!
relacja między tymi dwojga stała się bardzo dziwna- nie byli oficjalnie razem, ale niekiedy zachowywali się jak para. Lilly miała chwile, kiedy potrzebowała uczucia i miłości i w tej sprawie szła do Blaine'a, który czekał na nią z otwartymi ramionami
mimo dziecka w drodze i idealnego materiału na dziewczynę/żonę przed nosem Blaine nadal spotykał się z innymi kobietami. to nie tak, że Lilly była mu obojętna, w ostatnim czasie stała się dla niego naprawdę ważna (w końcu nosiła w sobie jego potomka), i nawet on sam nie potrafił sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego wciąż się tak zachowuje. to była po prostu jego natura
taak, ucisz poczucie winy alkoholem
żebym ja miała taką wyobraźnię przy pisaniu fanfika którego nie mogę skończyć przez pół roku;__; buzi i do zobaczenia niebawem!
Życzę udanego pobytu nad morzem! :)
OdpowiedzUsuńLilly i Rosalie wyrosły na przepiękne simki <3 Blaine ładny chłopaczek tylko niech trochę ogarnie się z swoim popędem do wszystkich kobietek... przynajmniej nie zostawił ciężarnej kochanki, za co pochwalam (\ Lucek jest taaaakim prześmiesznym chomisiem, że aż zaczęłam się śmiać :') Ciekawe, jak będzie wyglądało bobo, czy to mamuni, czy do tatunia podobne. Pozdrawiam i buziaczki! :*
+ Wspomniałaś coś na końcu o fanfiku. Może zdradzisz herbatce troszkę informacji? :D
zacznijmy od tego, czy odpowiada Ci larry (oczywiście paring homoseksualny, ale z tego co wiem ty nie masz nic przeciwko tej orientacji) :D
Usuńodpowiada mi + tak, dobrze wiesz :)
Usuńokej, nie wiem co dokładnie chcesz wiedzieć, więc może jakieś pytania? zacznę od tego ze jest to druga część tego http://bizarre-larry.tumblr.com/post/93491776243/oneshot-unexpected-larry one shota :D
UsuńMiłego wyjazdu nad morze, ładnej pogody i sympatycznego towarzystwa :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie widzieć ponownie Marshallów! Dobrą historię wymyśliłaś ^^ Mam nadzieję, że Blaine weźmie się w garść i wybierze w końcu tylko Lilly i ich przyszłe dziecko. Powinna go jakoś ustawić ;d Dodam jeszcze, że mają super świnkę morską!
Przepraszam, że tak długo tutaj nie wchodziłam, ale nie potrafiłam ani grać w simsy, ani czytać o simsach, a do tego doszedł jeszcze stres związany z prawem jazdy, więc... Ale już jestem, nadrobiłam wszystkie notki i kiedy w końcu dojechałam do tej zaczęłam machać nogami jak szalona, bo to przecież Marshallowie! A byłam pewna, że opuściłaś ich na dobre! Wydaje mi się, że to była pierwsza rodzinka na Twoim blogu, której historię zaczęłam czytać. Szkoda tylko, że odcinek taki króciutki. :c
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego wyjazdu i ogólnie miłego drugiego miesiąca wakacji!
+ Zapomniałam dodać, że strasznie podoba mi się szablon, a tło kojarzy mi się z tapetami na ścianę, które mam w dwójce!
Usuńbaaardzo mi miło<3 nie porzuciłam, tylko troszkę zaniedbałam, ale teraz powracają w wielkim stylu:) ja za to czekam na Twoje rodzinki!
UsuńUwielbiam takie historie! Ta którą wymyśliłaś jest fantastyczna! Ciąża pasuje do Lilly :DD Ooo naprawdę chciałam znielubić Blaina, ale to jak się opiekuje Lilly i to że jej nie porzucił mi nie pozwala ;">
OdpowiedzUsuńMoże Blaine po narodzinach dziecka dojrzeje i z Lilly będą tworzyć normalną rodzinę? ;)Ale dobrze że przynajmniej czasami zajmuje się Lilly jak należy ^^ Urocza jest ich świnka, uwielbiam pandy *-*
OdpowiedzUsuń