sobota, 8 sierpnia 2015

#108 Rodzina Marshall cz. 9


witam Was w to aż nadto słoneczne południe. już druga notka w tym tygodniu, możliwe że to "szaleństwo" potrwa dłużej, ponieważ strasznie spodobało mi się ponowne granie tą rodziną. tak jest zawsze! nie dotykasz czegoś przez 75357482 lat, ale jak już się za to zabierzesz- uzależnienie. 
w końcu gdzieś jadę! cały lipiec siedziałam w domu, ale jutro jedziemy na kilka dni nad morze z mamą, jakąś jej koleżanką i jej córką. plz oby była w miarę spoko i, oby była śmiała, bo jak ja mam zacząć rozmowę pierwsza, to z tego na pewno nie wyniknie dłuższa znajomość x)

tak więc zaczynamy! Lilly i Rosalie wyrosły na śliczne kobiety, po przeprowadzce do Miłowa kupiły osobny domek, jednak po namyśle Rosalie stwierdziła że zachciało jej się studiów, a więc wyjechała studiować zostawiając Lilly na lodzie. aby zatem nie utonąć w rachunkach Lilly znalazła współlokatora


oto ten współlokator*^* muzyk Blaine, jest miły, obowiązkowy i nie sprawia kłopotów, a więc perfect. nie ukrywam, że Lilly ma do niego słabość i małe, nastoletnie zauroczenie


niestety on też ma pewną słabość... są to mianowicie kobiety. kiedy ujrzy piękną simkę po prostu NIE MOŻE nie skorzystać z okazji aby ją poderwać. tutaj niewinny flirt z Diną Kaliente


niewinny flirt jednak przerodził się w coś większego...


...a resztę dopowiedzcie sobie sami


po wyproszeniu wszystkich gości zaszczycił Lilly swoją obecnością


próbował ją nawet objąć. jak mówiłam, nie przegapi żadnej okazji


wiesz Blaine, dopiero co z twojego pokoju wyszła jakaś lasia, nie dziw się reakcji Lilly


czyżby mama pytała o nowego współlokatora? :333333333


popłakałam się


następnego ranka Dina zadzwoniła, Blaine'woi niezbyt się to spodobało 


ni mo robaczków do kolekcji


zaatakowały ją pszczoły;______;


ktoś tu jest zmęczony<3


aby zażegnać niesnaski Blaine zaprosił Lilly na przedmieście


jak widać, między nimi już wszystko okej


lubię to zdjęcie:3 <3


strzeliłam... i co teraz?


nawet pomimo ryzyka ponownej kłótni a nawet utraty miejsca do mieszkania Blaine znowu zaczął podrywać Lilly która, tym razem nie protestowała

po odrobinie zmiękczenia dała się także pocałować


no i pod wpływem chwili emocje wzięły górę i stało się


a po powrocie Dina złożyła im niezapowiedzianą wizytę:") czyżby chciała od Blaine'a czegoś większego?


bardzo, bardzo nieładnie


Lilly w nocy nabrała ochoty na ciasto


zapchana toaleta dręczy wszystkie simowe serie


dbamy o to by zachować schludne podwórko


ale surprise! ciśnie mi się na usta jedno słowo- a n t y k o n c e p c j a


nawet mimo niepewnego statusu Lilly cieszy się że zostanie mamą i niezależnie od reakcji Blaine'a przysięgła sobie, że wychowa to dziecko


po powrocie z pracy nie trzeba było mu nic tłumaczyć, gdy zobaczył brzuszek Lilly sam wszystko zrozumiał


Blaine mógł być kobieciarzem, ale nie miał serca z kamienia. zaoferował Lilly pomoc w każdym znaczeniu tego słowa, nie zamierzał uciekać od odpowiedzialności za swój czyn


słyszałeś Lucek? będę ojcem!


relacja między tymi dwojga stała się bardzo dziwna- nie byli oficjalnie razem, ale niekiedy zachowywali się jak para. Lilly miała chwile, kiedy potrzebowała uczucia i miłości i w tej sprawie szła do Blaine'a, który czekał na nią z otwartymi ramionami


mimo dziecka w drodze i idealnego materiału na dziewczynę/żonę przed nosem Blaine nadal spotykał się z innymi kobietami. to nie tak, że Lilly była mu obojętna, w ostatnim czasie stała się dla niego naprawdę ważna (w końcu nosiła w sobie jego potomka), i nawet on sam nie potrafił sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego wciąż się tak zachowuje. to była po prostu jego natura


taak, ucisz poczucie winy alkoholem

żebym ja miała taką wyobraźnię przy pisaniu fanfika którego nie mogę skończyć przez pół roku;__; buzi i do zobaczenia niebawem!

10 komentarzy:

  1. Życzę udanego pobytu nad morzem! :)
    Lilly i Rosalie wyrosły na przepiękne simki <3 Blaine ładny chłopaczek tylko niech trochę ogarnie się z swoim popędem do wszystkich kobietek... przynajmniej nie zostawił ciężarnej kochanki, za co pochwalam (\ Lucek jest taaaakim prześmiesznym chomisiem, że aż zaczęłam się śmiać :') Ciekawe, jak będzie wyglądało bobo, czy to mamuni, czy do tatunia podobne. Pozdrawiam i buziaczki! :*
    + Wspomniałaś coś na końcu o fanfiku. Może zdradzisz herbatce troszkę informacji? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zacznijmy od tego, czy odpowiada Ci larry (oczywiście paring homoseksualny, ale z tego co wiem ty nie masz nic przeciwko tej orientacji) :D

      Usuń
    2. odpowiada mi + tak, dobrze wiesz :)

      Usuń
    3. okej, nie wiem co dokładnie chcesz wiedzieć, więc może jakieś pytania? zacznę od tego ze jest to druga część tego http://bizarre-larry.tumblr.com/post/93491776243/oneshot-unexpected-larry one shota :D

      Usuń
  2. Miłego wyjazdu nad morze, ładnej pogody i sympatycznego towarzystwa :)
    Świetnie widzieć ponownie Marshallów! Dobrą historię wymyśliłaś ^^ Mam nadzieję, że Blaine weźmie się w garść i wybierze w końcu tylko Lilly i ich przyszłe dziecko. Powinna go jakoś ustawić ;d Dodam jeszcze, że mają super świnkę morską!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam, że tak długo tutaj nie wchodziłam, ale nie potrafiłam ani grać w simsy, ani czytać o simsach, a do tego doszedł jeszcze stres związany z prawem jazdy, więc... Ale już jestem, nadrobiłam wszystkie notki i kiedy w końcu dojechałam do tej zaczęłam machać nogami jak szalona, bo to przecież Marshallowie! A byłam pewna, że opuściłaś ich na dobre! Wydaje mi się, że to była pierwsza rodzinka na Twoim blogu, której historię zaczęłam czytać. Szkoda tylko, że odcinek taki króciutki. :c
    Pozdrawiam i życzę miłego wyjazdu i ogólnie miłego drugiego miesiąca wakacji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + Zapomniałam dodać, że strasznie podoba mi się szablon, a tło kojarzy mi się z tapetami na ścianę, które mam w dwójce!

      Usuń
    2. baaardzo mi miło<3 nie porzuciłam, tylko troszkę zaniedbałam, ale teraz powracają w wielkim stylu:) ja za to czekam na Twoje rodzinki!

      Usuń
  4. Uwielbiam takie historie! Ta którą wymyśliłaś jest fantastyczna! Ciąża pasuje do Lilly :DD Ooo naprawdę chciałam znielubić Blaina, ale to jak się opiekuje Lilly i to że jej nie porzucił mi nie pozwala ;">

    OdpowiedzUsuń
  5. Może Blaine po narodzinach dziecka dojrzeje i z Lilly będą tworzyć normalną rodzinę? ;)Ale dobrze że przynajmniej czasami zajmuje się Lilly jak należy ^^ Urocza jest ich świnka, uwielbiam pandy *-*

    OdpowiedzUsuń